Poradnik dla turysty. Dominikana jest kierunkiem całorocznym, gwarantującym wysokie temperatury swoim gościom przez całe 365 dni. Wyróżnia się jednak dwa szczyty sezonu turystycznego. Pierwszy przypada na okres od listopada do marca – i to ten czas idealnie wpisuje się w zimowe wakacje Polaków – a drugi przypada na czas od lipca do
Wybierz któryś z naszych obiektów w ponad 85 000 miejsc na całym świecie. Zarezerwuj tanie loty z miasta Medellín na Dominikanę. Porównaj loty i zarezerwuj tanie bilety z miasta Medellín na Dominikanę.
Średnie ceny na Dominikanie w 2023 roku wyglądały tak (10 DOP = ok. 0,70 zł): chleb – 50 pesos; mleko – 60 pesos; woda mineralna – około 50 pesos; litrowy sok w kartonie – 90 pesos; kilogram jabłek – od 60 pesos w górę; czerwona papryka – od 200 pesos;
Vay Tiền Nhanh. 31 stycznia 2021 Dominikana to miejsce, które obfituje nie tylko w malownicze krajobrazy i pyszne jedzenie, ale także w godne uwagi pamiątki, które warto mieć w domu. Już teraz podpowiemy Wam, gdzie można robić zakupy, a także czym płacić na miejscu. Drobne sprawunki (warzywa, owoce, lokalne souveniry) warto robić na targach lub bazarach. Musicie bowiem wiedzieć, że różnorodność egzotycznych przysmaków i pamiątek na Dominikanie jest naprawdę oszałamiająca. Jeśli chodzi o płatności, to na targ lepiej wziąć ze sobą gotówkę. Akceptowane waluty to peso dominikańskie i dolary amerykańskie. Karty płatnicze przydadzą się jedynie w większych hotelach i restauracjach. A teraz czas na długo wyczekiwane pamiątki. „Perła Karaibów” – jakie prezenty warto przywieźć z podróży? Oto kilkanaście propozycji dla miłośników egzotycznych souvenirów – Propozycja nr 1 – rum Rum to chyba najczęściej wybierana pamiątka z Republiki Dominikańskiej. Ciekawostkę stanowi fakt, że w kraju można znaleźć ponad 30 rodzajów tego alkoholu. Najbardziej znanymi markami są Brugal, Bermudez oraz Barcelo. Musicie jednak wiedzieć, że do walizki podróżnej można wrzucić jedynie litr tego smacznego trunku. Gdzie można kupić rum? Głównie na plaży, w hotelu oraz w markecie. – Propozycja nr 2 – dominikańskie cygara Wiśniowe czy waniliowe? Na jakie cygara macie ochotę? Dominikańskie cygaretki cieszą się dużym zainteresowaniem wśród osób palących. To dobrze czy źle? Każdy palacz musi sam odpowiedzieć sobie na to pytanie. Jedno jest pewne, w tej części Karaibów można natknąć się na wiele odmian cygar – są wersje pojedyncze, pakowane po kilka sztuk, smakowe oraz zrobione z liści bananowca. Ale na te ostatnie radzimy uważać! Przeczytaj również: Na jakim kontynencie leży Dominikana? Wakacje zimą na Dominikanie Wycieczki fakultatywne – Dominikana Co kupić na Dominikanie? Bezpieczeństwo na Dominikanie Porady przed wyjazdem na Dominikanę Dominikana – wiza – Propozycja nr 3 – kawa Lubicie wypić filiżankę aromatycznego naparu o poranku? Wobec tego koniecznie sięgnijcie po dominikański specjał. Kawa, bo o niej tutaj mowa, to jeden z ulubionych napojów Dominikańczyków. Będąc na miejscu, pamiętajcie o tym, aby zaopatrzyć się w kawę Santo Domingo lub Induban. Czy wiecie, jaką kawę pije się na Dominikanie? Zazwyczaj jest to mocny, czarny, lekko posłodzony napar. – Propozycja nr 4 – cynamon Kawa z cynamonem? Brzmi doskonale! Skoro macie już spakowaną kawę Santo Domingo lub Induban, teraz sięgnijcie po dominikański cynamon. Prawdziwe niebo w gębie! – Propozycja nr 5 – wyroby z larimaru (półszlachetnego błękitnego kamienia) Czy wiecie Państwo, że larimar – półszlachetny błękitny kamień nazywany również „Kamieniem Atlantydy” – występuje tylko i wyłącznie na Dominikanie? Ten wyjątkowy okaz, bo trudno nie zwrócić na niego uwagi, cieszy się dużym powodzeniem wśród turystek z całego świata. Panie mogą sięgać zarówno po unikatowe kolczyki, bransoletki, pierścionki, jak i kolie. Te ostatnie mogą je jednak słono kosztować… – Propozycja nr 6 – biżuteria z bursztynu Lubicie wyroby z jantaru? Wobec tego koniecznie wybierzcie się do miasta Puerto Plata, zlokalizowanego w północno – zachodniej Dominikanie, nad Oceanem Atlantyckim. Tam nie tylko zaopatrzycie się w wyjątkową biżuterię, ale także odwiedzicie lokalne Muzeum Bursztynu. – Propozycja nr 7 – ręcznie ozdabiane naczynia Miski, miseczki, kubki, kubeczki – można wymieniać w nieskończoność. Każdy, kto lubi otaczać się przedmiotami codziennego użytku, z pewnością znajdzie na Dominikanie kawałek raju tylko dla siebie. Pamiętajcie – oryginalny kubek z dominikańskim motywem będzie świetnym prezentem dla osoby, która uwielbia pić kawę. Gdzie można kupić kolorowe naczynia? Oczywiście w małych sklepikach, centrach handlowych, na lokalnych targach oraz w hotelach. – Propozycja nr 8 – płyty z lokalną muzyką, czyli gratka dla prawdziwych melomanów – Propozycja nr 9 – magnesy na lodówkę Może zabrzmi to sztampowo, ale magnesy na lodówkę to jedne z najchętniej kupowanych pamiątek – nie tylko na Dominikanie. Wierni fani tego typu drobiazgów z pewnością ucieszą się z faktu, że na miejscu można dostać magnesiki wykonane ze skorupy kokosa. Wszystko oczywiście handmade! – Propozycja nr 10 – torby i kapelusze wyplatane z liści palmy kokosowej Były magnesiki wykonane ze skorupy kokosa? Były! Teraz przyszedł więc czas na eko torby i kapelusze z liści palmy kokosowej. Jeśli lubicie lekkie dodatki do swoich stylizacji, koniecznie sięgnijcie po delikatne (czasem nawet trochę kruche) pamiątki. – Propozycja nr 11 – likier Mamajuana Likier Mamajuana (czyt. Mamahuana) to wyjątkowa mieszanka karaibskiego rumu oraz egzotycznych ziół i przypraw. Ten rodzaj trunku jest produkowany wyłącznie w Republice Dominikańskiej, dlatego będąc na miejscu, warto kupić sobie jedną buteleczkę. Do wyboru mamy małą wersję, średnią wersję oraz dużą butelkę. Czy to już wszystkie możliwości? Ależ nie! Wśród ciekawych pamiątek z Dominikany swoje miejsce znalazły także gliniane laleczki bez twarzy (ubrane w wiktoriańskie suknie), kakao, wyroby ze śluzu ślimaka ( kremy i odżywki do włosów), olejek kokosowy, wanilia oraz cukier trzcinowy. TO TRZEBA WIEDZIEĆ! Z Republiki Dominikańskiej nie wolno wywozić dużych muszli, czarnych koralowców, wyrobów ze skór krokodyli, skorup żółwi oraz preparowanych ryb! Ceny na Dominikanie – sprawdźmy, ile kosztują popularne pamiątki – Średnia cena rumu w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za 0,7 litra alkoholu) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena kawy w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za paczkę) – – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena cygar w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za 10 cygaretek ) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena likieru Mamajuana w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za małą buteleczkę) – dolary amerykańskie (USD). – Średnia cena likieru Mamajuana w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za średnią butelkę) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena likieru Mamajuana w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za dużą butelkę) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena suszu do produkcji likieru Mamajuana wynosi w przybliżeniu (cena za opakowanie) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena piwa w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za litr piwa “Presidente”) – pesos (DOP). – Średnia cena kartki pocztowej w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu – pesos (DOP). – Średnia cena koszulki w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za koszulkę z karaibskimi motywami) – – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena bransoletki z domieszką larimaru wynosi w przybliżeniu – – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena magnesu na lodówkę w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu – 0,5 – dolary amerykańskie (USD). – Średnia cena kakao w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za kolbę) – dolarów amerykańskich (USD). – Średnia cena cukru trzcinowego w Republice Dominikańskiej wynosi w przybliżeniu (cena za kilogram) – dolar amerykański (USD). Uwaga! Podane ceny są cenami orientacyjnymi i nie stanowią oferty handlowej. Na koniec sprawdźmy jeszcze, jakie miejsca i zabytki na Dominikanie cieszą się największą popularnością Oto nasze TOP 11! • Santo Domingo (Santo Domingo de Guzmán) – stolica Republiki Dominikańskiej. • Zona Colonial – Dzielnica Kolonialna zlokalizowana w Santo Domingo de Guzmán. • Mauzoleum Krzysztofa Kolumba w stolicy kraju. • Puerto Plata. • Muzeum Bursztynu w mieście Puerto Plata. • Punta Cana – jeden z najpopularniejszych kurortów w tej części Karaibów. • Wodospad El Limon. • Wodospady Damajagua. • Park Narodowy Los Haitises. • Wyspa Cayo Levantado (potocznie nazywana Bacardi). • Park Tres Ojos (Trojga Oczu, jezior). Zobacz Również
Spis treści DOMINIKANA – CO O NIEJ WIESZ?TURYSTYKA NA DOMINIKANIENASZA BAZA: PUNTA RUCIA LODGECO WIDZIELIŚMY?KUCHNIA – CZY TO KIERUNEK DLA FOODIES?CENYDOMINIKANA – PLUSY:DOMINIKANA – MINUSY: Podobne wpisy Gdy pod koniec stycznia wsiadaliśmy do samolotu do Stanów, nawet nie sądziłam, ze wylądujemy też na Dominikanie! Mieliśmy kupione bilety do Los Angeles i bilety powrotne z Miami i chcieliśmy przejechać przez Stany, zwiedzając to, co ciekawe. Plażowanie? Pewnie na Florydzie. Potem jednak plany totalnie się zmieniły i w połowie stycznia szukaliśmy, gdzie by tu skoczyć na rajski relaks! Wiedzieliśmy, że z Miami opcji jest sporo… Karaiby, Bahamy, Hawaje. Zależało nam na dwóch rzeczach – na pięknej pogodzie i urokliwej bazie, najlepiej domkach, na plaży. I okazało się, że to wcale nie jest takie łatwe!!! Azja, na czele z Tajlandią i Indonezją, nas rozpuściły! Klimatyczne butikowe hotele. Domki ukryte wśród zieleni i wychodzenie rano z domku bosą stopą prosto na plażę.. Tego właśnie chcieliśmy! Tradycyjnie hoteli szukaliśmy na ale wcale nie tylko na Dominikanie. Braliśmy pod uwagę różne miejsca.. chociażby Belize czy Turkos i Caicos, które bardzo polecała mi moja siostra cioteczna z uwagi na turkusową i płytką wodę dla dzieciaków. Dominikana jednak miała to, na czym nam zależało – rewelacyjną pogodę w lutym i niewielki hotel, składający się z klimatycznych domków, tuż przy plaży. Celowo wybraliśmy miejsce mało popularne. Nie jechaliśmy do Punta Cana, tylko do Punta Rucia, gdzie hoteli jest niewiele i liczyliśmy na spacery pustą plażą.. w tym temacie się nie przeliczyliśmy 🙂 Ale nie wszystko wyszło tak jak chcieliśmy i jak na razie w starciu rajskie wakacje w Azji versus rajskie wakacje na Karaibach, 1:0 dla Azji. Nie oznacza to jednak, że nie przetestujemy potem innych karaibskich destynacji – pewnie to zrobimy! Dlaczego jednak Dominikana w tym starciu nie zdobyła gola dla Karaibów?? Zapraszam na post o Dominikanie! Na początku jednak chciałabym przedstawić Wam partnera tego artykułu, który idealnie do tych słonecznych, plażowych klimatów pasuje 🙂 Idealnie pasuje też do mnie – to firma, która od lat zajmuje się sprzedażą okularów przeciwsłonecznych, a ich sprzedażą soczewek kontaktowych 🙂 Ciekawa jestem, ile z Was wiedziało, że soczewki noszę, a bez nich… oj słabo widzę 😉 Mam wadę ponad -5,0 na obu oczach! Pamiętam nawet, kiedy pierwszy raz soczewki założyłam – na bal na zakończenie podstawówki! Potem była mała przerwa, ale i tak pewnie za mną 18-19 lat w soczewkach! Przyznaję, że nigdy nie kupowałam ich online, tylko biegałam do sklepu 😉 po soczewki, po płyn, po mały płyn do bagażu podręcznego – coś czuję, ze Bezokularów spadło mi z nieba i teraz będę sobie soczewki zamawiać! to natomiast ogromny wybór okularów – korekcyjnych, przeciwsłonecznych, sportowych 🙂 Chyba nikomu nie muszę mówić, ze na słońcu to „must”! Tutaj macie spory wybór modeli, a ceny niższe niż w sklepach stacjonarnych. Fajnie też ułatwiają wybieranie, bo możemy ustawić, jakiego koloru, kształtu czy marki szukamy. Znajdziecie tu sporo znanych marek jak chociażby Ray-Ban, Prada, Versace, Gucci czy Fendi. Dodatkowo podrzucam Wam nasz kupon rabatowy – na hasło TASTEAWAY macie teraz 20% zniżki na wszystkie okulary do więc będzie jeszcze korzystniej! Zniżka dotyczy nie tylko okularów przeciwsłonecznych, ale też korekcyjnych, a 20% przy cenach okularów faktycznie robi różnicę 🙂 polecam bardzo! Ja się w moich nowych Ray Banach zakochałam 😉 Ważne newsy przekazane, śmigamy na Dominikanę! Gotowi? DOMINIKANA – CO O NIEJ WIESZ? Dominikana, oficjalnie zwana Republiką Dominikańską jest drugim co do wielkości państwem na Karaibach (po Kubie). Zajmuje 2/3 wyspy Haiti i w związku z tym nie powinno mówić się na Dominikanie, ale W Dominikanie 🙂 Czy tylko mi to brzmi mało naturalnie? 🙂 Dla świata Dominikanę odkrył Kolumb, w 1492 roku. Historia Dominikany była skomplikowana – najpierw w rękach hiszpańskich, potem zaatakowana przez Haiti, potem znów Hiszpanie, potem dyktatura, a jak już w 1962 roku udało się uchwalić demokratyczną konstytucję, to rok później doszło do wojskowego zamachu stanu. Junta jednak rządziła tylko 3 lata (jej rządy zakończyła zbrojna interwencja USA), a potem do władzy wrócił Balaguer, który w 1962 złagodził reżim. Jako prezydent rządził Dominikaną w sumie przez 22 lata! Prawdopodobnie jednak ostatnie wybory (w 1994) były sfałszowane, a Balaguer ustąpił po 2 latach od wyborów.. Późniejsze lata były różne dla Dominikany.. raz lepsze, raz gorsze. Od 2012 prezydentem jest Danilo Medina. Stolicą Dominikany jest Santo Domingo (ok. 2 milinów mieszkańców). Miasto za sobą dłuuugą historię – miasto w 1496 roku założył brat Kolumba- Bartolomeo. Obecnie miasto zamieszkuje ok. 1 miliona mieszkańców. Nie jest może wybitnie ciekawe, ale jest trochę zabytków do zobaczenia. My niestety tam nie dotarliśmy, bo z naszej bazy do Santo Domingo to kilka godzin jazdy. Pojeździliśmy za to nieco po wyspie i na trasie Santiago (tam również jest lotnisko) – Punta Rucia. TURYSTYKA NA DOMINIKANIE Turystyka jest dla Dominikany bardzo ważna! To jeden z głównych źródeł dochodu dla Dominikany i chyba większość z nas kojarzy Dominikanę właśnie jako miejsce na rajskie plażowanie. Są dwa główne ośrodki turystyczne- jeden to Punta Cana, drugi Puerto Plata i okoliczne mniejsze miejscowości. Powiem szczerze – my chcieliśmy uniknąć dużych hoteli i mocno rozwiniętych turystycznie miejsc, więc szukaliśmy czegoś z dala od popularnych kurortów. I znaleźliśmy! NASZA BAZA: PUNTA RUCIA LODGE Nasza baza to Punta Rucia. 2 godziny od lotniska w Santiago (mniej popularnego niż Santo Domingo nadal to jednak drugie co do wielkości miasto) i około 2 godzin od Puerto Plata. W Punta Rucia nie ma nic specjalnego, ale są piękne puste plaże i tego szukaliśmy. Zamieszkaliśmy w hotelu Punta Rucia Lodge. Pod pewnym względami to hotel idealny – małe klimatyczne domki, pięknie zaaranżowana strefa relaksu, fajny basen, przyjemna plaża, cudowny pomost z zawieszanymi nad wodą łóżkami. Jeśli dodasz do tego spacery po pustej plaży i cudownie zaaranżowane kolacje nad basenem lub na plaży, można powiedzieć, że znalazłeś raj! I tak na pewno by było, gdyby hotel był nieco lepiej zarządzany… Niestety pod względem kuchni i obsługi sporo byśmy tu zmienili. Wielokrotnie różnych produktów brakowało, dania były podawane bez składników, które powinny w nich się znaleźć lub składniki były podmieniane przez kuchnię bez jakiejkolwiek informacji. To na pewno na minus! Szkoda, bo niektóre dania były naprawdę smaczne i hotel ma potencjał, ale zdecydowanie potrzebuje lepszego zarządzania… Czy zatem polecam Wam to miejsce? Polecam, ale chyba tak na 3-4 dni i bez wielkich oczekiwań kulinarnych J Na plus na pewno tutejsze ceviche, fajitas i churrasco – tylko dokładnie mówcie, jaki stopień wysmażenia lubicie… 🙂 W okolicy nie znajdziecie zbyt wielu atrakcji. Ot, wioska z kilkoma domami, pola tytoniu, plaża.. Jeśli będziecie szukać fajnego miejsca na obiad, zajrzyjcie do Blue Island Punta Rucia. To nasze ulubione miejsce na obiady – spróbujcie ich ceviche, fish tacos lub tacos z krewetkami, a na deser kokosowej tarty! Blue Island ma też wielki plus dla rodziców – stoliki częściowo na niewielkiej plaży i zabawki dla dzieciaków do grzebania się w piasku w czasie, gdy rodzice czekają na jedzenie! 🙂 CO WIDZIELIŚMY? Nie planowaliśmy dużego zwiedzania Dominikany… Byliśmy tam typowo, by odpocząć i poleżakować, a Punta Rucia znajduje się daleko od większości wymienianych w przewodnikach atrakcji. Do nich zdecydowanie bliżej z Punta Cana. Dlatego też myślę, że jeśli chce się zobaczyć różne miejsca na Dominikanie, najlepiej na 3-4 dni wybrać się do Punta Rucia i potem bardziej na Zachód. Na pewno jednak warto również pojeździć po okolicach Punta Rucia i pooglądać lokalne plantacje kakaowca! Kabosy na drzewach wyglądają niesamowicie!! Ostrzegam tylko, że czekolady, które można kupić np. w Chocolala smakowo są średnie i… drogie… maleńkie tabliczka kosztuje 3-4 zł, a smakowo? Nawet nasze dzieci zachwycone nie były, a czekoladę kochają 😉 Kakaowiec na Dominikanie zatem tak, czekolada raczej nie 😉 Z Punta Rucia warto się również wybrać na tzw. Cayo Arena, czyli Paradise Island. Malutką wysepkę, przy której można snurkować z kolorowymi rybkami. Wycieczkę my wykupiliśmy w Blue Island i trwa od 10 do ok. w pakiecie macie również obiad w formie bufetu. Koszt wycieczki dla osoby dorosłej to 50 dolarów, dla dziecka 25 dolarów, maluch do 4 lat gratis. Czy warto wybrać się na Cayo Arena? I tak, i nie 😉 Tak, jeśli trafisz na łódkę z Latynosami tak jak my i masz wrażenie, że od jesteś na świetnej latynoskiej imprezie z super muzyką i tańcami 🙂 Tak, jeśli jesteście z dzieciakami, które chcą zobaczyć kolorowe rybki. Nie, jeśli nie lubisz tłumów! Na maleńką wysepkę na raz podpływają 3-4 łodzie, więc ludzi jest masa! Fakt, woda jest piękna i turkusowa, ale w tłumie słabo ją widać 😉 Podobnie z rybkami – cudne wrażenia, zwłaszcza, że można dostać dla nich pieczywo i widzisz jak podpływają do Ciebie, ale zwykle musisz się przeciskać wśród tłumów. Wiemy, że Dominikana ma więcej do zaoferowania – czytaliśmy o rajskiej wyspie Saona, ale już wiemy od znajomych czy czytelników, że wygląda to podobnie jak wycieczka na Cayo Arena. Impreza na łódce, a potem tłumy na pięknej plaży. Biorąc pod uwagę zainteresowanie, mam wrażenie, że podobnie wygląda Półwysep Samana. A my nie tego szukamy… KUCHNIA – CZY TO KIERUNEK DLA FOODIES? Trzeba przyznać, że Dominikana nie jest kierunkiem dla foodies. Ci, co kochają smakować świat raczej wiele tu dla siebie nie znajdą. To, co będzie na pewno satysfakcjonujące to bogactwo owoców i… świetne drinki! Ich pinacolada czy podawane w kokosie Coco Loco robią robotę J Poza tym my żywiliśmy się głównie ceviche (polecamy na upalny dzień, chociaż pewnie Was nie zdziwi, że ceviche w Peru ma się znacznie lepiej;)) i tacos. W niektórych miejscach znajdziecie też smaczne ryby i owoce morza, ale uwaga: czasem ryby są zdecydowanie za bardzo spalone i tracą na smaku. CENY To największy zgrzyt! Czytacie nas od dawna, więc wiecie, że nie jesteśmy osobami, które podczas podróży szukają najtańszego jedzenia czy najtańszych noclegów. Jadamy w różnych miejscach, chcemy poznać różne smaki, ale jeśli idziesz do pizzerii na wsi, siedzisz przy stole w mini lokalu, tuż obok wejścia do toalety i za średnią pizzę płacisz więcej niż za najlepszą w Warszawie, to jednak coś Ci nie pasuje 😉 Podobnie jak wtedy, gdy za obiad płacisz więcej niż za obiad… w Miami 😉 Oto kilka przykładowych cen: Przystawki w restauracji 30-42 zł (np. smażone kalmary – mała porcja, ceviche, 3 tacos), dania główne – 35- 90 zł – wśród tych tańszych np. szaszłyk z kurczaka czy hamburger (ponad 40 zł), wśród droższych wołowina lub homar. Cena dania dziecięcego (np. kurczaki z frytkami) czy quesadilla – 35 zł 😉 Za obiad w restauracji gdzieś w Puero Plata – ok. 50 dolarów dla naszej czwórki (raczej skromny, 1 danie dla dzieci, 1 danie dorosłe, 2 przystawki, zero alkoholu). Powiecie, że to ceny hotelowe / restauracyjne… Z rozmów z naszymi znajomymi i czytelnikami wynika, że takie ceny na Dominikanie są, więc trzeba mieć tego świadomość, zwłaszcza, jeśli rozpuściła Was Azja 😉 Już pewnie wiecie, że Dominikana nie zostanie naszym ulubionym kierunkiem i wiem, że wielu z Was miało podobnie 🙂 Są jednak pewne plusy 🙂 DOMINIKANA – PLUSY: 1)Na pewno cudowne plaże to najmocniejszy punkt Dominikany! Faktycznie rajskie, piękne, z cudownie turkusową wodą. Spacery po plaży to jedno z naszych ulubionych wspomnień 2) Dla mnie mocnym plusem jest też język – kocham hiszpański i cieszę się, że tu mogłam sobie po hiszpańsku porozmawiać J Ale wiem, że to plus, który jest plusem dla wąskiej grupy 😉 Dla większości z Was pewnie wszystko jedno, czy mówią po hiszpańsku czy… po tajsku 3) Plusem jednak dla wielu osób będzie muzyka i luz mieszkańców, zwłaszcza, gdy zobaczysz jak świetnie do tej muzyki potrafią się bawić! Aż masz ochotę przyjechać tu bez dzieci i trochę poimprezować! 😉 4) Kulinarnie na plus owoce i drinki! Zdecydowanie taka dieta na Dominikanie daje radę! DOMINIKANA – MINUSY: 1)Minusem numer 1 dla nas są nieadekwatne ceny do oferowanej jakości. Zarówno, jeśli chodzi o usługi, jak i o jedzenie. 2) Minusem jest kuchnia lub trochę jej brak – większość potraw, które jadaliśmy to potrawy pochodzące z innych kuchni regionu. 3) Minusem dla nas był też rozwój turystyki – nawet piękne miejsce takie jak Cayo Arena w tłumie wygląda średnio… Wielokrotnie pytaliście jak się ma Dominikana w porównaniu do Tajlandii. Powiem tak: dla mnie w tym starciu Tajlandia wygrywa 1: 0, ale wiem, że Karaiby to znacznie więcej różnych wysp, a część z Was pisze, że Dominikana z nich jest najmniej ciekawa. Spróbujemy zatem inne! 🙂 Jeśli jednak zapytasz mnie dziś: gdzie na rajskie wakacje? Czy na Dominikanę czy do Tajlandii? Wybiorę Taj ! *Post powstał we współpracy z – pamiętajcie, że do na hasło TASTEAWAY macie rabat na ich okulary! J
Zapachniało już wiosną, a grzejące coraz bardziej słońce sprawia, że chce się już zapomnieć o ponurych zimowych dniach. Niejednemu „zmarzlakowi” marzy się złocisty piasek, szmaragdowe ciepłe morze, świeże i soczyste owoce cytrusowe. Takie „luksusy”, zdawałoby się nie są osiągalne zimą dla osób ze średnią krajową. A co powiedzielibyście na tygodniowy wypad – na Dominikanę? Jestem pewien, że niejedna osoba czytająca ten tekst sięgnie momentalnie po ofertę biur podróży. I co tam znajdzie? Atrakcyjną ofertę dla leniwych i bogatych z kosztem kilkudniowej wycieczki na poziomie 5 – 8 tysięcy złotych od osoby. Pisała już o tym Ewa, a ja teraz dorzucę parę uwag. „Zdradzę” tajemnicę – jak spędzić parę dni na Dominikanie bez zaciągania kredytu. Oczywiście coś za coś. Podróż organizujemy sami, a nie przez biuro podróży. Zakładam, że nie śpimy w kilku gwiazdkowym hotelu “all inclusive”, a przemieszczamy się wynajętym samochodem albo komunikacją publiczną. 🙂 Zacznijmy od początku, czyli od najdroższej części takiej wyprawy – biletów lotniczych. Z Polski na Dominikanę można dotrzeć bezpośrednio, jednak bilety na loty czarterowe są bardzo drogie, często powyżej 3 tysięcy złotych. Czasami zdarzają się promocje. Można liczyć na ofertę first minute lub last minute za około 2 tysiące złotych. Jest to loteria, gdyż taka promocja może będzie albo nie. Dlatego zdradzając tajemnicę przedstawię sposób, który działa cały rok. Na przykład loty Tui z Brukseli. Wchodząc na stronę możemy wyszukać interesujące nas daty. Jeśli chcemy wykupić bilety na last minute to na ten moment (artykuł pisany dnia są loty na Dominikanę za 198 euro w dwie strony. Jeżeli można zaplanować urlop na późniejszy termin i polecieć np. w szczycie sezonu, gdy u nas mróz trzyma, to np. na styczeń, czy luty loty można kupić już za 298 euro (ok 1250zł) w dwie strony. Takie bilety można znaleźć bez problemu. Jak widać, jest dużo terminów za tą cenę. Praktycznie to można znaleźć pasujące terminy na cały rok za kwotę 300 euro (ok 1260zł). Do lotów z Brukseli może również zachęcać samolot, który użytkuje przewoźnik. Jest to komfortowy Dreamliner, na pokładzie którego jest bardzo wygodnie, a wyżywienie jest wliczone w cenę biletu. Loty odbywają się z Brukseli. W dobie tanich linii można dolecieć tam z każdego większego miasta w Polsce. Bilety kosztują około 80 złotych w dwie strony. Podsumowując, bilet lotniczy w dwie strony z jedną przesiadką: Belgia-Dominikana – 298 euro (1250 złotych) Belgia-Polska – 80 złotych WAŻNE! Cena ta jest tylko z bagażem podręcznym. Dla mnie spakowanie się w 10-kilogramową walizkę, czy plecak podróżny do miejsca, gdzie jest upał nie stanowi dużego problemu. Jednak, gdy ktoś bardzo musi wziąć dużo ubrań, to trzeba doliczyć około 400 złotych za bagaże rejestrowane na wszystkie loty. Jeszcze jedna rzecz, którą trzeba wziąć pod uwagę to przejazd z jednego lotniska na drugie. Tanie linie lotnicze z Polski do Brukseli lądują na lotnisku Charleroi Airport (CRL). Natomiast loty na Dominikanę odbywają się z głównego lotniska w Brukseli, które nazywa się Zaventem (BRU). Przejazd między lotniskami zajmuje około godziny. Moja rada: najpierw z lotniska w Charleroi, trzeba dojechać do centrum Brukseli, najlepiej autobusem firmy Flibco ( Bilety z wyprzedzeniem możemy kupić za 5 euro (ok 21 złotych) w jedną stronę. Z autobusu Flibco trzeba wysiąść pod samym dworcem w Brukseli ( Bruxelles Midi ). Stamtąd, co 9 minut jeżdżą pociągi bezpośrednio na lotnisko Zavente. Koszt biletu 9 euro (ok 38złotych), czas podróży – 20 minut. Bilety można kupić w kasach na dworcu, albo wcześniej poprzez stronę Podliczając koszty: Cała podróż z większości dużych polskich miast na Dominikanę w dwie strony może wynieść: Około 1446zł z bagażem podręcznym; Około 1846zł z bagażem rejestrowanym. Przedstawiam tylko przykład, bo możliwości może być więcej. Chcąc np. trochę skrócić sobie podróż, można „polować” na promocje w LOT. Czasami bezpośredni lot z Warszawy do Brukseli na główne lotnisko, z którego odlatują samoloty Tui na Dominikanę kosztują 299zł. Wtedy odchodzi nam czas przejazdu z jednego lotniska na drugie w samej Brukseli. Przypominam, że ten sposób kupowania biletów działa praktycznie przez cały rok, można więc bez obawy zaplanować urlop. Jak już bilety lotnicze są kupione, to można zacząć planować pobyt na miejscu i zarezerwować noclegi. O tym napiszę już w drugiej części „Taniego sposobu na Dominikanę”.
co zabrać na dominikanę